W sumie chwała dystrybutorowi, że przynajmniej na tyle się ogarnął i wcisnął tą słabiutką produkcję w okresie wielkanocnym, a nie np. bożonarodzeniowym. Ale już nie wiedział, że jednolite pomalowane jajka to nie pisanki, a kraszanki.
Niemiecka animacja jest zwyczajnie słaba, brakuje jej pomysłów i tylko najmłodszych może porwać swoim niewątpliwym nasyceniem kolorów. tylko czy powinna? W takich filmach bowiem najważniejszy jest walor edukacyjny. A tutaj punktem wyjścia jest zając, który wraz z lumpami trudni się drobną kradzieżą. Oczywiście - wyjdzie na ludzi. Trafi do szkoły będącej bardziej obozem przetrwania i tam dzięki współdziałania zapobiegnie złym lisom. No cóż, niech dzieciom pozostanie wrażenie, że lisy to obłudne i złośliwe zwierzątka, może przynajmniej jak dorosną nie będą ufać jednemu z polskich dziennikarzy.
Osobiście animacja mocno mnie zirytowała, a nawet zanudziła, co biorąc pod uwagę 72 minutowy czas trwania jest sztuką większą niż wyprodukowanie ładnej kraszanki. Nawet złotej.
Zwiastun:

No comments:
Post a Comment