Friday, January 6, 2017

"Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" - mniejsze zło (ocena 5/10)

Bardzo dobrze oceniany film przez krytyków. Utrzymuje się z dobrą frekwencja, jak na kina studyjne nawet z bardzo dobrą. Osobiście nie poleciłbym go nawet największemu wrogowi.

Grupa przyjaciół, małżeństwa w średnim wieku, spotyka się na "domówce". Wpadają na pomysł ujawnienia przychodzących rozmów i wiadomości telefonicznych. Komórki lądują na stole i każda wiadomość zostaje przeczytana, a rozmowa puszczana na głośnomówiący. Może by ten pomysł miał i ręce i nogi, gdyby w trakcie wychodzenia kłamstw na jaw nie okazało się ile do ukrycia mają uczestnicy "imprezy". Na zdrowy rozum żaden z nich na taką zabawę nie powinien się zgodzić. Na początku może i jest jeszcze śmiesznie, ale szybko robi się tragicznie. ale nawet wówczas bohaterowie kontynuują tą samobójczą grę. Bo już zabawą się jej nie da nazwać.

Absurdalność scenariusz to jedno. Jeszcze gorsza jest reakcja publiczności, która zwyczajnie rży na tym filmie. Nic to, ze bohaterom wali się na głowę całe życie, małżeństwa się rozpadają. Jest rzekomo śmiesznie, bo wyszła na jaw homoseksualna orientacja, czy też romans. Widać, że niektórych jeszcze życie nie doświadczyło, na tyle, żeby zastanowić się czy aby na pewno sytuacja w jakich znajdują się bohaterzy jest faktycznie tak zabawna.

Pod względem filmowym jest bardzo teatralnie. Praktycznie cała akcja dzieje się w jednym pomieszczeniu, przy tym samym stole. Trzeba przyznać jednak, że akcja jest wartka, postacie wyraziste, aktorzy popracowali nad swoimi postaciami. Jest kilka zwrotów akcji, które podtrzymują napięcie. Nie są one co prawda miłe dla bohaterów, ale jednak są, dzięki czeku nudzić się na tym filmie sposób. Ale i tak jest odrobinę za długi - pomysłu było raczej na 70-80 minut, a nie na 97. Ale i tak główny feler to pomysł założycielski tego obrazu: irracjonalny, bezsensowny i masochistyczny. Jak twórcy chcieli zrobić taki film to powinni sami sobie urządzić takie "zabawy" w gronie rodzinno-przyjacielskim.

No comments:

Post a Comment